Pierwszy start w zawodach – porady

start w zawodach, jak zacząć, trenerka-biegania, trener,

Udział w biegu ulicznym zawsze podnosi adrenalinę i wywołuje stres. Mamy wtedy kłębek myśli tych pozytywnych i negatywnych.  A co jeśli ktoś jeszcze nie startował, a chciałby. Jednak boi się, bo nie wie czy dobiegnie, czy da radę, czy ludzie nie będą się śmiać…

Po przebiegnięciu mety powinniśmy być w euforii, co zrobić by tak było? Jak pobiec żeby po naszym starcie się nie zrazić i nie zrezygnować? Postaram się wymienić  Wam najważniejsze, przydatne rzeczy.

Zapewne są tu osoby, które pamiętają doskonale swój pierwszy udział w zawodach. Ja też zaliczam się do tego grona,  miałam 3 latka… oczywiście nie pamiętam, tego dokładnie, znam to z opowieści rodziców. Jednak wracam z uśmiechem na twarzy do tego biegu. Był to rok 1993, lipiec, bieg w Jarosławcu. Jeżdżąc na zawody z rodzicami, obserwowałam tatę jak biega, jak wygrywa. Też chciałam być taka jak tata. Więc stanęłam bojowa nastawiona na linii startu, nie zdawałam sobie sprawy, że jestem najmłodsza.

Wystartowałyśmy, mama biegła obok mnie, albo szła 😀 Dystans 400m pokonałam jako ostatnia, jednak wpadając na metę podniosłam ręce do góry ( tak jak to robił mój tata gdy wygrywał ) gdyż myślałam, że byłam pierwsza. Po biegu pytałam się mamy jaką dostanę nagrodę za mój bieg, bo przecież byłam najlepsza… okazało się że moją nagrodą był pączek i banan ma mecie 😉 Jak słucham takich opowieści to buzia sama się śmieje.

Na zdjęciu poniżej ja, to ta w białym płaszczyku 😀

Co zrobić by i Wam po pierwszych zawodach śmiała się buzia i z chęcią staniecie na linii startu jeszcze nie raz ?

Na początek :
  1. Nie rzucaj się na głęboką wodę. Jeśli nawet planujesz start w maratonie warto rozpocząć od krótszych dystansów np. 5km. Jest to dystans, który nawet początkujący biegacze powinni przebiec bez zatrzymania, a po za tym zapoznasz się ze startem, jak to wygląda itp. Itd.
  2. Pamiętaj o tym, aby zapisać się na bieg, bez numeru startowego nie pobiegniesz.
  3. Kilka dni przed startem zajrzyj na stronę internetową biegu i upewnij się czy nie uległa zmianie np. godzina startu
  4. Dzień przed biegiem spakuj do torby buty, strój startowy, agrafki, butelkę wody niegazowanej.
  5. Zjedz także lekkostrawną kolację np. makaron, ryż czy naleśniki.
  6. Dobrze się wyśpij.
DZIEŃ STARTU

Zapewne od momentu budzika narasta w Tobie stres. Spokojnie nie denerwuj się wszystko będzie okej. Zjedz lekkostrawne śniadanie ( u mnie sprawdza się jasne pieczywo i dżem ). Jeśli jednak masz sprawdzone swoje śniadanie to nie kombinuj z innym. Upewnij się, ze wszystko masz spakowane no i wyruszaj w drogę. Gdy dojedziesz już na miejsce, odbierz numer startowy ( jeżeli nie zrobiłeś tego dzień wcześniej ) przypnij go, poszukaj toalet – bo na pewno będziesz jej szukać 😉  Na rozgrzewkę wyjdź koło 30-35 minut przed startem. Ważne abyś nie rozgrzewał się w tych rzeczach, w których chcesz startować.  Przed startem zmień koszulkę i spodenki na startowe. Jeśli masz buty startowe, to także  zmień je dopiero przed biegiem (no chyba, że dopiero co je kupiłeś, to broń boże nie zakładaj ich na start, najpierw powinieneś zrobić w nich chociaż jeden trening, lub je „rozchodzić”)

Ustaw się w swojej strefie startowej. Nie ma sensu stać z przodu, jeśli nie jesteś przygotowany na dany czas.  Po wystartowaniu, pamiętaj o tym aby nie „wystrzelić” jak z procy. Kontroluj swoje tempo, nie biegnij od początku na maxa, gdyż nie wytrzymasz takiego tempa. Jeżeli miniesz półmetek i czujesz że masz siły, lekko przyśpieszaj, a jak do mety zostanie kilkaset metrów poderwij się jeszcze. Dzięki szybkiej końcówce jesteś w stanie urwać kilka cennych sekund od Twojego  wyniku. Gdy przekroczysz linię mety i dostaniesz upragniony medal, możesz świętować. W końcu to Twój życiowy sukces, możesz być z siebie dumny!

A no i oczywiście zawsze po biegu staraj się spokojnie potruchtać jeszcze 5-10 minut. Wiem, że nogi są zmęczone, jednak zawsze będą mniej bolały na drugi dzień . No i ubierz się w suche rzeczy 🙂

A Ty jak wspominasz swój pierwszy start, jeżeli już taki był?  Jestem bardzo ciekawa Waszych historii.

Zobacz też: Wskazówki przed startem w maratonie

0 0 vote
Article Rating

Kamila

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Maciek
Maciek
5 lat temu

Pamiętam doskonale swój debiut 3.10 2015r, Kros Leśny 6,5 km, raptem po pół roku odkąd zacząłem w ogóle biegać. Jeszcze wtedy nic nie wiedziałem o tym, to były moje pierwsze zawody, miałem stres no i z tych wrażeń nie mogłem zasnąć w ogóle no i z wielką obawą i po zarwanej nocce ale poszedłem na te zawody i wystartowałem, myśląc sobie że ewentualnie zrezygnuję i wycofam się, ale te emocje jednak zrobiły swoje no i od startu poleciałem “w trupa”, brzydko mówiąc “na pałę”, z kosmiczną zadyszką i wypluwając płuca przy tym 😉 ale zająłem 24 miejsce na 72 startujących.