Zachodząc w ciążę świat wywraca się nam do góry nogami. Zaczynamy przeglądać i szukać wszystkiego co związane jest z tym tematem. Wiadomo pierwsza ciąża, pierwsze dziecko, chcemy żeby wszystko było idealnie… Tylko jak się za to zabrać żeby nie zwariować?
Ja przez te 8 miesięcy, które mam już za sobą sprawdziłam co faktycznie może się przydać. Także nieprzespane noce, zmiana nawyków żywieniowych czy wyrastanie z codziennych ubrań wcale nie musi utrudniać Wam życia. Co prawda ja całą ciążę znosiłam całkiem dobrze, więc nie miałam żadnych poważnych problemów. Jednak te rzeczy, które tutaj znajdziecie przydadzą się każdej z Was.
1. Zacznijmy od dokumentów
Każda z nas czasem rzuci w kąt wyniki badań i później przez pół dnia je szuka 🙂 Ja już na samym początku ciąży zamówiłam sobie segregator ciążowy. Oczywiście spodobała mi się okładka, więc stwierdziłam, że muszę go mieć! Jednak oprócz tego w środku wszystko jest fajnie poukładane. Nie musiałam więc się martwić, że coś gdzieś zgubię. Badania krwi, moczu, USG wszystko leży na swoim miejscu. Dodatkowo są tam zawarte informacje o każdym trymestrze, aż po samą wyprawkę. Także wszystkie potrzebne badania i informacje miałam w jednym miejscu.
2. Adapter do pasów
Jeśli zaczynają Wam przeszkadzać pasy w samochodzie i przez to rezygnujecie z ich zapinania (co nie jest dobre) To koniecznie zaopatrzcie się w taki adapter. Dzięki niemu zapniecie pasy w taki sposób, że nie będą uciskały Wam rosnącego brzuszka, a Wy jesteście bezpieczne podczas podróży. Emil znalazł mi na allegro taki
3. Poduszka ciążowa
To było i jest nadal dla mnie zbawieniem, jeśli chodzi o spokojny sen. Zaopatrzcie się w taką poduszkę, bo będzie dla Was niezastąpiona gdy trudno będzie Wam znaleźć wygodną pozycję do snu. Poduszka ta zapewnia wsparcie dla brzucha, nóg i głowy. Co fajniejsze można ją później wykorzystać przy karmieniu 😉 Jedna rada: wybierajcie poduszkę, która jest wypełniona włóknem silikonowym lub poliestrowym. Unikajcie kulek steropianowych, gdyż bardzo szybko się zużywają.
4. Witaminy
Ja dbałam o swoje wyniki już przed zajściem w ciążę. Większość z Was wie, że od dłuższego czasu stosuje spersonalizowaną suplementację od Sundose. To co mogę Wam powiedzieć, to fakt, że w ciąży mam wzorowe wyniki badań. Jeśli macie jakieś problemy to polecam Wam wypróbować te witaminy. Ja na prawdę czuję się po nich świetnie. Gdyby tak nie było to bym ich nie brała, tym bardziej w ciąży.
5. Ćwiczenia dla kobiet w ciąży
Jak wiecie pewnie, aktywność fizyczna w ciąży jest bardzo ważna. Jeśli nie macie przeciwwskazań do wykonywania ćwiczeń to powinniście z tego korzystać. Ja polecam Wam ćwiczenia grupowe np. na siłowni lub mój zestaw ćwiczeń 🙂
Co prawda planowałam Wam nagrać jeszcze filmik z dużą piłką jednak mój organizm nie toleruje niektórych z ćwiczeń, więc nagram Wam je dopiero po porodzie… Ten filmik, który jest dostępny śmiało można jeszcze wykonywać w 2 trymestrze.
6. Kremy na rozstępy
Żadna z nas nie chce mieć “zeberki” na brzuchu czy plecach. Ja na razie nie widzę żeby coś gdzieś chciało mi się pojawić. Jednak dopiero po porodzie zobaczę na 100% czy kremy zdały egzamin. W czasie ciąży korzystałam z 3 kosmetyków, na początku kremu na rozstępy firmy Oilan, później oleju ze słodkich migdałów Lullalove i oliwki do ciała Dermy. Wszystkie te kosmetyki mogę Wam śmiało polecić. Jeśli jednak zależy Wam na szybkim wchłanianiu produktu, bez lepkiej warstwy to polecam Wam ostatnią propozycję.
No i oczywiście pamiętajcie o piciu wody. Bo mimo wszystko nawodniony organizm sprawia, że skóra jest bardziej elastyczna.
7. Spodnie ciążowe
Jeansy do 4 miesiąca ciąży nie stanowiły dla mnie problemu. Natomiast kiedy brzuszek zaczął się powiększać zaczęłam odczuwać lekki dyskomfort. Chwała temu kto wymyślił jeansy ciążowe 🙂 Tylko pamiętajcie nie kupujcie spodni na zapas i nie więcej niż 2 pary. Tyle Wam wystarczy! Ja akurat miałam spodnie z HM i z Lidla. Jedne i drugie były ok. Oczywiście te z Lidla były trochę słabsze gatunkowo (i o połowę tańsze) jednak rozmiar 36 pasuje mi nawet teraz. A niestety te z HM poszły w odstawkę, głównie dlatego, że pas na brzuch jest wykonany z mocniejszego i grubszego materiału, który strasznie mnie opinał i przez to nie czułam się komfortowo. Więc ogólnie jakbym miała wybierać jeszcze raz to na zimę kupiłabym z HM, a na okres wiosenno/jesienny z Lidla.
8. Książka “rodzić można łatwiej”
Książkę autorstwa Izabeli Dembińskiej powinna przeczytać każda kobieta, która jest w ciąży. Jest napisana okiem położnej. Bardzo przyjemnie się ją czyta. Mimo, że oglądałam szkołę rodzenia on-line, to w tej książce jest sporo innych przydatnych informacji odnośnie porodu. Ja po przeczytaniu tej książki patrzę na poród w zupełnie inny sposób. Dowiedziałam się min. że skórcze to przyjaciele porodu i bez nich kobieta nie urodzi. Ja nie spojrzałabym na skórcze w ten sposób, a teraz po przeczytaniu tej książki jestem trochę bardziej spokojna i świadoma tego jak mogę sobie i maleństwu pomóc wydostać się na ten świat. Oczywiście to tylko jedna z wielu ciekawostek z tej książki 🙂
Jeśli chodzi o inne marki, które mogę Wam polecić to koszule czy piżamy z doktor nap oraz sukienki na ciążę i do karmienia w jednym z missimi. Warto także na test obciązenia glukozą, kupić w aptece roztwór glukozy smakowy, łatwiej będzie Wam to wypić.
Jeśli macie inne sprawdzone rzeczy, dajcie znać w komentarzu, niech inne dziewczyny skorzystają 🙂