Przeglądając media społeczniościowe codziennie przewijają mi się zdjęcia z treningów. Na niektórych z nich pojawiają się informację o zrobionym treningu… np. „dzisiaj zrobiłem 18km w tempie 4;20/km” wszystko było by okej gdyby nie fakt, że ta sama osoba na zawodach biega tempem 4:10/km. Czy jest sens, aby tak szybko robić wybiegania?
Odpowiedź jest prosta, nie. Większość osób, które biegają z reguły lubią szybko truchtać. Pracując z osobami, rozpisując im plany i tłumacząc treningi zdarzają mi się takie przypadki, gdzie tempo na zawodach i na treningu jest prawie identyczne. Nie mówię, że zawsze powinnyśmy truchtać wolno. Są treningi gdzie możemy sobie pozwolić na trochę szybszy trucht, jednak w dużej mierze powinniśmy słuchać własnego organizmu i o niego dbać.
Często po zawodach na drugi dzień wychodzisz pobiegać i „ścigasz się” z czasem. Po co? Wybieganie to wybieganie. Spokojny trening na którym masz dać odpocząć Twoim nogom. Truchtając szybko na każdym treningu nie odpoczywasz i zamiast się zregenerować robisz sobie nieświadomie krzywdę.
Jeżeli jest Tobie ciężko na treningu, zwolnij, nie przejmuj się, że biegniesz wolno! Organizm podziękuje Ci za to, że go nie wyeksploatowałaś do końca. Ja też mam czasem takie dni, kiedy truchtam po 4:50/km, a zdarzają się też takie gdzie biegnę po 5:40/km i w ogóle się tym nie przejmuje.
To samo dotyczy truchtu przed głównym akcentem treningowym czy startem. Nie śpiesz się, start jest dla Ciebie najważniejszy i to tam potrzebujesz mieć najwięcej energii i siły. Jeżeli truchtasz w takim samym lub podobnym tempie do startowego to nie potrzebnie (może nieświadomie) męczysz organizm już przed zawodami. A przecież nie o to chodzi, prawda?
RADA ODE MNIE :
Pamiętaj aby każdy trening zaczynać w spokojnym tempie .Najlepiej jakby było to ponad minutę wolniej od Twojego tempa startowego. Na początku treningu mięśnie są jeszcze niedogrzane ( i narażone na kontuzje ) więc nie szalej. Lepiej rozkręcać się w trakcie treningu, a nie odwrotnie gdyż taki trening nie przyniesie dobrych efektów. Po pierwsze zwiększa się ryzyko powstania kontuzji, a po drugie organizm zapamiętuje pewne schematy, a przecież nie chcemy na zawodach zaczynać szybko i kończyć wolniej.
Dajcie znać jak u Was wyglądają wybiegania, szalejecie czy nie?
A jak macie jakiekolwiek pytania to śmiało pytajcie!
Pozdrawiam Was
Żeby biegać szybko należy nauczyć się biegać wolno. Tekst trafiony w samo sedno. Pozdrawiam Iza
Dziękuję bardzo. Również pozdrawiam 🙂